czwartek, 30 czerwca 2011

Szkoła Dobrego Smaku 2011 - Dzień Drugi


Drugi dzień Szkoły Dobrego Smaku, to ponowne inspirujące spotkanie z Sebastianem Spychałą, szefem kuchni restauracji "Spatif", oraz spotkanie z Grzegorzem Łapanowskim.

Grzegorz Łapanowski
jest gospodarzem programu "Ł'apetyt" w Kuchnia.tv oraz kucharzem w "Dzień Dobry TVN". W swoich programach zachęca do kulinarnego eksperymentowania. Zachęca do zmiany nawyków żywieniowych. Czytając biografię Grzegorza można mu zazdrościć jego osiągnięć. Młody człowiek, który pracował w kilkunastu restauracjach, wciąż traktuje kuchnię bardziej jako zamiłowanie niż pracę. Przede wszystkim widać, że lubi to co robi. Jest działaczem Slow Foodu. Jego pasją są podróże kulinarne, które można oglądać w jego reportażach kulinarnych m. in. z Maroka, Grecji, Sri Lanki i Włoch.



Sebastian Spychała zaproponował mięso jelenia w sosie grzybowym, podanego z papardelle, czyli z przepysznym makaronem jajecznym w kształcie grubszej wstążki z dodatkiem tymianku. Mięso jelenia okazało się być bardzo smacznym mięsem, a papardelle po prostu rozpływały się w ustach. Efektowna i smaczna okazała się też przekąska - paczuszka owinięta szynką parmeńską, a wewnątrz drobno pokrojone mango i chilli, z dodatkiem kolendry. Deser był dla amatorów! Jeśli ktoś lubi połączenie słodkiej czekolady z ostrym serem pleśniowym (niebieskim), to jest to danie dla niego.

Tak wyglądały nasze zmagania. W prawdzie zdjęcia tego nie oddają, ale pracowaliśmy w pocie czoła :)


Zrobienie ciasta na papardelle wcale nie było łatwą sprawą:



A tak efekt końcowy, czyli:
  • Przekąska z szynki parmeńskiej z mango i chilli,
  • Jeleń na papardelle z sosem grzybowym,
  • Fondue czekoladowe z serem pleśniowym niebieskim.

W tym dniu nasza ekipa trochę się zmieniła. Pojawili się nowi entuzjaści gotowania, o których z przyjemnością wspomnę. Małżeństwo polsko-francuskie, gdzie to On uczył się gotowania naszych potraw, 10-letni Mateusz, którego marzeniem jest zostać profesjonalnym kucharzem, Agnieszka i Jagoda. Dziewczyny imponowały swoją wszechstronną wiedzą kulinarną, a Jagoda zajmująca się na co dzień zdrowym jedzeniem, w wolnej chwili udzielała nam rad dietetycznych. Na zajęciach w Szkole Dobrego Smaku znalazł też czas Wojtek Wojtysiak, menager kultowego kina "Cytryna", który lubi gotować, ale brak czasu nie pozwolił mu wziąć udziału w zajęciach jego ulubionej kuchni hiszpańskiej. Wspominam o Wojtku celowo dłużej, ponieważ nosi się On z zamiarem zrobienia wieczoru kinowego o tematyce kulinarnej!

Po krótkiej przerwie nastąpiła zmiana wykładowcy, ale też zmiana dekoracji. Na stołach pojawiły się doniczki ze świeżymi ziołami. Galeria ziół! Bazylia zielona, czerwona i biała, mięta, melisa, kolendra, koper, szczypior, estragon, rozmaryn, oregano, tymianek... Moją uwagę przyciągnęły kwiaty o niebieskiej barwie, słodkie i bardzo smaczne. To ogórecznik, którego bardzo dobrze znam jako bylinę ozdobną, ale nie przypuszczałam, że może stać się świetnym dodatkiem do dań.




Grzegorz Łapanowski przeprowadził warsztaty kulinarne. Była to prezentacja połączeń smakowych dla poszczególnych rodzajów ziół. Zacytuję kila zdań, które jednocześnie będą odzwierciedleniem tego co przedstawia sobą Grzegorz. "Odżywianie się jest podstawą naszej egzystencji. Sposób, w jaki przyrządzamy potrawy, nie może być nam obojętny. Ważne jest aby używać produkty świeże. Dodawanie przyprawy o wspaniałym aromacie i szlachetnym smaku, nadaje daniu szczególnego wyrazu".




Naszym zadaniem było połączyć produkty z poszczególnymi rodzajami świeżych ziół. To była duża przyjemność, a efekt naszej pracy poniżej:





Szkoła Dobrego Smaku jest wspaniała przygodą. Dzięki pomysłodawczyni tego przedsięwzięcia, Barbarze Sokołowskiej-Urbańczyk, mogliśmy wziąć udział w super imprezie. Jedzenie łączy, co było widać. Zawarte zostały nowe przyjaźnie. Miałam okazję ponownie spotkać Kasię, miłośniczkę dobrej kuchni, znawczyni tematu, na co dzień restauratorkę, właścicielkę lokalu z klimatem Manhattanu, a przede wszystkim cudowną dziewczynę ze wspaniałymi marzeniami, też kulinarnymi. Poznałam przesympatyczną Elżbietę, która mieszka poza granicami naszego kraju, ale coraz częściej bywa w Polsce. Ela, miała i ma okazję bywać w restauracjach w różnych miejscach na świecie. Nie mogę też nie wspomnieć o Iwonie, która pomagała Barbarze w Festiwalu Dobrego Smaku. Przez cały czas była w biegu, dwoiła się i troiła, abyśmy my mogli spokojnie uczestniczyć w zajęciach.

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...