wtorek, 24 maja 2011

"Gotuj z Julią" - Julia Child


"Gotuj z Julią", czyli niezbędne przepisy i porady mistrzyni kuchni Julii Child. Książka ma za zadanie udzielić krótkich, szybkich odpowiedzi na wiele pytań potrzebnych do nauki gotowania i rozwiązywania kulinarnych problemów.
Ta książka jest owocem czterdziestu lat wspaniałej współpracy między Julią Child, a kolegami po fachu i przyjaciółmi. Jest to mini Aide-mémoire (pomoc dla pamięci). Informacje w tej książce zostały ułożone w kategoriach, takich jak zupy, sałatki i dressingi, warzywa, mięso, drób itd.

Ważne wskazówki Julii Child:
  • Gdy opanujesz technikę, właściwie nie musisz zaglądać do przepisów.
  • Doskonałość smaku tkwi wyłącznie w jakości użytych składników.
  • Miło, kiedy z kuchni rozchodzi się zapach domowych zup. Zupy potrafią być tak bogate w smaku, naturalne i świeże, że stanowią świetną odpowiedź na dręczące pytanie: "Co podać najpierw?"
  • Doskonały sos winegret jest tak prosty do przyrządzenia, że nie ma najmniejszego powodu, aby korzystać z gotowych dressingów.

Rad i wskazówek jest w tej książce dużo, dużo więcej. Każdy znajdzie coś ciekawego dla siebie. Jest kilka podstawowych przepisów, z których korzysta się podczas wypieku wszystkich rodzajów pieczywa. Są więc przepisy na bułki francuskie, pizze, bagietki, okrągły wiejski bochen, biały chleb tostowy i pieczywo drożdżowe. Jest smakowity rozdział poświęcony ciastom i ciasteczkom. Możemy więc przygotować biszkopt genueński, ciasto migdałowe, tort orzechowy, tort bezowy czy "kocie języczki".

środa, 18 maja 2011

Smaki północnej Italii


Kontynuacja podróży kulinarnej, jak sama autorka mówi,  po najcudowniejszym państwie na świecie. Tym razem udajemy się w podróż do północnej części Włoch. Marlena de Blasi opisuje miejsca szczególnie jej bliskie. Po opuszczeniu Stanów Zjednoczonych Marlena zamieszkała w Wenecji. Mieszkała m.in. w małej toskańskiej wiosce San Casciano dei Bagni, a ostatnie lata spędziła w umbryjskim Orvieto.
"Najważniejszym celem przyświecającym mi podczas gotowania jest próba odkrycia istoty danej potrawy. To wspaniałe uczucie natrafić na brzoskwinie o tak zniewalającym wyglądzie, że wystarczy umieścić je w misce z zimną wodą, a deser gotowy".
"Ostatecznie o istocie kulinariów decyduje nie tyle jedzenie, ile ludzie, którzy zasiadają z nami do stołu. Przyrządzaj potrawy dla tych, których lubisz, których kochasz. Przynajmniej to nam się należy od życia".

Marlena de Blasi potrafi i tym razem przenieść nas w smakowite miejsca Włoch. Autorka wspomina, że kompletowała tę książkę powoli, z rozmysłem i szacunkiem podszytym ciekawością, tworząc katalog smakowitych wspomnień. Książka zawiera wiele przepisów typowych dla poszczególnych regionów Włoch. Poznajemy dwadzieścia region administracyjnych, m.in.: Marche, Piemont, Friuli, czyli Wenecję Julijską, Lombardię, Dolinę Aosty, Romanię i Toskanię. Każdy rejon posiada swój klimat, swoje przyzwyczajenia i zwyczaje kulinarne. Mieszkańcy Marche specjalizują się w produkcji znakomitych kiełbas, pasztetów z wątróbek, przyrządzania królików i dzikiego ptactwa. W południowej części Piemontu leży Alba, miejscowość emanująca surową elegancją, średniowieczne miasto, przylegające do górzystego obszaru zwanego Langhe: jedynego miejsca na świecie, gdzie zbiera się białe trufle. Te i inne ciekawostki można znaleźć w tej ciepło napisanej książce. 

A przepisy, tylko dla zachęty, podam kilka nazw: przepiórka duszona w koniaku, pieczona cielęcina z sosem z tuńczyka i anchois, sos z orzechów laskowych z Piemontu, gruszki zapiekane w winie Bordo, z imbirem i czekoladą, tarta z czereśni z sosem z białej czekolady w aromacie bazylii, mus parmezanowy z sosem z czereśni na czerwonym winie, pierogi z ricottą, ziemniakami i cynamonem.  Są też praktyczne porady jak otrzymać bursztynowo-czarny ocet balsamiczny, upiec chleb czy przygotować marmoladę z czerwonej porzeczki z cynamonem.

"Potrawa, za którą nie kryje się żadna historia, zostaje zredukowana do bezdusznego, nieciekawego przepisu".

wtorek, 17 maja 2011

Marlena de Blasi

Spotkanie z autorką książek "Smaki Północnej Italii" i "Smaki Południowej Italii" odbyło się w kameralnej atmosferze, w księgarni EMPiK.
W notkach biograficznych czytamy, że Marlena de Blasi jest Amerykanką, dzieciństwo spędziła w klasztornym sierocińcu w Szwajcarii, z pierwszego małżeństwa ma dwójkę dzieci i zmieniła miejsce zamieszkania. Obecnie mieszka we Włoszech.
O Marlenie de Blasi dowiadujemy się więc niewiele, ale dlatego, że sama zainteresowana nie wszystko chce powiedzieć.

Na to spotkanie wybrałam się więc z dużą ciekawością, mając nadzieję, że dowiem się więcej o autorce moich ulubionych książek.
Zobaczyłam kobietę z burzą kręconych włosów i z pięknymi brązowymi oczami. Przez całe spotkanie Marlena opowiadała o sobie cichym, melodyjnym głosem. Na tyle cichym, że ledwo słyszalnym. Jej aparycja, jej mimika i ściszony głos sprawił, że przez chwilę przeniosłam się w jej świat.

Marlena de Blasi mieszka w Orvieto na północy Włoch. W Ameryce prowadziła restauracje w St. Louis. Asystowała Julii Child w programach kulinarnych. Po rozwodzie spotkała Włocha, zakochała się i przeprowadziła się do Wenecji. Nota bene mąż Marleny przez całe spotkanie krążył i przysłuchiwał się rozmowie. Autorka, Wenecję porzuciła dla Toskanii. Obecny jej dom to Palazzo Ubaldini, zbudowany w średniowieczu dla rzymskich arystokratów. Tam stworzyła swój własny świat. Nie ma w nim miejsca na telewizor i telefony komórkowe. W kuchni nie ma nic co można określić jako nowoczesny sprzęt. Sama piecze chleb, lepi makaron, przygotowuje pierogi. Nasze spotkanie również zaczęło się od wezwania do bojkotu maszyny do pieczenia chleba.