czwartek, 20 czerwca 2013

Anthony Bourdain "Parts Unknown" - Episode 2 - Koreatown in Los Angeles

"Los Angeles" - Koreatown in Los Angeles. 

Kolejny, drugi, odcinek serialu "Parts Unknown" przenosi nas do Los Angeles. Jedno z najludniejszych miast Ameryki kojarzy nam się przede wszystkim ze światową stolicą rozrywki, przodującą w produkcjach filmowych, programach telewizyjnych i z dzielnicą Hollywood, najważniejszym ośrodkiem amerykańskiej kinematografii.

Anthony Bourdain nie oprowadza nas po okazałych rezydencjach gwiazd Hollywood, nie odwiedzamy znane na cały świecie studia filmowe, nie przyglądamy się też blichtrowi tego miasta. Poznajemy Koreatown. Zwiastun odcinka i wszystkie zdjęcia pochodzą z CNN.



Koreatown, to dzielnica w zachodniej części Los Angeles zamieszkała przez ludność pochodzenia Koreańskiego. Obecnie tę część miasta zamieszkuje około 340.000 osób.

Smaki i smaczki zajęły się częścią kulinarną :) Podstawą potraw w kuchni koreańskiej jest ryż i fasola. Potrawy są dość pikantne, używa się sporo czosnku, pieprzu, chili, zielonej cebuli, pasty z fasoli. Koreańczycy zwracają baczną uwagę na świeżość i jakość potraw. W Koreatown tradycja miesza się z nowoczesnością. Mieszkańcy łączą typowe koreańskie jedzenie z amerykańskimi fast foodami. Anthony Bourdain odwiedza restauracje, puby i stragany z jedzeniem. Wraz z kilkoma mieszkańcami zachodniej części L.A. ma przyjemność rozkoszować się marmurkową wołowiną, plasterkami żeberek, pikantnymi kalmarami, potrawą kimchi przygotowaną z kapusty, ogórków i rzodkwi.

 
Pierogi Wang Mandoo (zwane również manu) nadziewane są mięsem i warzywami. Pierogi podawane są najczęściej z kimchi, sosem sojowym, octem i chili.

 
Gogigui (dosłownie oznacza mięso + pieczenie), koreańskie barbecue. Bardzo popularna forma grillowania wołowiny, wieprzowiny lub kurczaka. Najbardziej popularną formą gogigui są bulgogi, cienkie plasterki polędwicy wołowej marynowane wcześniej w sosie sojowym, oleju sezamowym, cukrze, czosnku i pieprzu.

Na zakończenie przedstawiam deser, który mnie zaintrygował. Intensywnie kolorowy, zimny deser filipiński Halo-halo składający się z czerwonej i białej fasoli, grochu, galaretki, kokosa, orzechów i lodów, a wszystko polane słodkim mlekiem.


Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...