Coraz bardziej popularnym sposobem spędzenia wolnego czasu są pojawiające się kluby kolacyjne. Do takiego klubu gospodarz spotkania zaprasza osoby, które wcześniej się nie znały. Kolacje ogłaszane są drogą internetową, na forach i portalach społecznościowych. Zapraszani są miłośnicy gotowania, entuzjaści, którzy mają wspólną pasję poznawania nowych smaków, podzielenia się swoją wiedzą i wymianą poglądów z ludźmi o podobnych zainteresowaniach. Kluby kolacyjne odbywają się w domach, podczas których goście i gospodarz imprezy wspólnie gotują.
Postanowiłam stworzyć taki jednodniowy klub, ale gotowanie w domu zamieniłam na wspólne gotowanie w Freestyle Cooking by Kamil Bednarek. Wraz z Kamilem, szefem, właścicielem i kucharzem w jednej osobie, zorganizowaliśmy pierwsze spotkanie kolacyjne - Supper Club. Kamil wraz z Karolem odpowiedzialni byli za menu i przygotowanie potraw. Ja zapraszałam gości i czuwałam, aby każdy dobrze się czuł.
Wśród zaproszonych gości nie mogło zabraknąć Basi, głównej organizatorki i pomysłodawczyni najważniejszego festiwalu kulinarnego w Łodzi - Festiwalu Dobrego Smaku. Więcej o festiwalu można przeczytać tutaj. Była również Agnieszka, dziennikarka, dzięki której wiem o wszystkich nowościach związanych ze sztuką kulinarną :) Była Asia (Biedronka w kuchni), bez której nie powstałby Supper Club. Asiu, dziękuję za wsparcie i pomoc. No i oczywiście byli świetni blogerzy kulinarni: Marta i Paulina, światowe dziewczyny, które dopiero co wróciły z Maroka z podróży kulinarnej, Joasia (Łasuch w kuchni), Justyna (in cooking we trust) i Damian (żyć, aby jeść), z którym często kucharzymy na różnych warsztatach.