W "Smakach południowej Italii" Marlena de Blasi opisuje potrawy i najciekawsze miejsca związane z tym regionem Włoch. Książkę rozpoczyna osobiste wprowadzenie "Zawsze uważałam, że najlepsza droga do poznania jakiegoś miejsca wiedzie przez jego zwyczaje kulinarne. Rzeczy najciekawsze, jeśli nie dzieją się w łóżku, zwykle mają miejsce przy stole. Z tego powodu będzie to książka kucharska, a jednocześnie opowieść o Włoszech - zbiór drobnych zdarzeń, impresji, odkryć i przemyśleń pełnych sentymentu, o kraju, w którym nie sposób ani na chwilę się od nich uwolnić. Portrety ludzi są w tej książce prawdziwe. Dają świadectwo zdumiewającej życzliwości i prostocie mieszkańców południowych Włoch, najłagodniejszych ludzi na świecie".
"Smaki południowej Italii" to zbiór anegdot, ciekawostek kulinarnych i smakowitych przepisów z ośmiu regionów południowych Włoch.
O jedzeniu i winie, o nieprzebranych wspaniałościach gastronomicznych południowych Włoch przedstawia w swojej książce Marlena de Blasi. Po opuszczeniu Stanów Zjednoczonych Marlena zamieszkała w Wenecji. Nieprzerwana podróż po wszystkich zakątkach, jak sama mówi, najcudowniejszego państwa na świecie znalazła swoje odbicie w opisywanej książce. Przedstawia miejsca szczególnie jej bliskie. Zaczęła pisać tę książkę zimą 1998 r. jeszcze mieszkając w Stanach Zjednoczonych.
Jedzenie w południowych Włoszech jest różnorodne pod względem charakteru i smaku. Mieszkańcy południa, częściej niż ich rodacy z północnych rejonów Włoch, jedzą potrawy takie same, jak ich przodkowie. Marlena de Blasi podkreśla, że jedzenie powinno być zawsze przyrządzone w pobliżu miejsca z którego pochodzą i jego składniki, i sam kucharz. Uważa, że najlepsza droga do poznania jakiegoś miejsca wiedzie przez jego zwyczaje kulinarne.
Zwiedzanie rozpoczynamy od regionu Lacjum, uważanego za kolebkę państwa rzymskiego. Głównym miastem tego regionu jest oczywiście Rzym. Rzymskie jedzenie jest rozpasane, barwne, olśniewające i sprzyjające kontaktom z ludźmi. W książce znajdziemy smakowite przepisy dotyczące kolejnych regionów Południowych Włoch. W Lacjum będzie to m. in. solony dorsz duszony w pomidorach, rodzynkach i orzeszkach piniowych, rzymskie karczochy po żydowsku, makaron z pancettą i pevorino, sałatka ze świeżych fig, melona i mięty. Kolejne regiony Ambruzja, Kampania, Ampilia, Basilicata, Kalambria, Sycylia i Sardynia przedstawiają się również bardzo apetycznie. Ja znalazlam dla siebie kilka rewelacyjnych przepisów, które zamierzam wypróbować. Są to tarty: pomarańczowa i figowa z migdałami, oliwki pieczone z czosnkiem, mus pigwowy, indyk pieczony z orzechami włoskimi, chleb ze złotymi rodzynkami i chleb pomarańczowy, sycylijskie lody arbuzowe.
"Smaki południowej Italii" to zbiór anegdot, ciekawostek kulinarnych i smakowitych przepisów z ośmiu regionów południowych Włoch.
O jedzeniu i winie, o nieprzebranych wspaniałościach gastronomicznych południowych Włoch przedstawia w swojej książce Marlena de Blasi. Po opuszczeniu Stanów Zjednoczonych Marlena zamieszkała w Wenecji. Nieprzerwana podróż po wszystkich zakątkach, jak sama mówi, najcudowniejszego państwa na świecie znalazła swoje odbicie w opisywanej książce. Przedstawia miejsca szczególnie jej bliskie. Zaczęła pisać tę książkę zimą 1998 r. jeszcze mieszkając w Stanach Zjednoczonych.
Jedzenie w południowych Włoszech jest różnorodne pod względem charakteru i smaku. Mieszkańcy południa, częściej niż ich rodacy z północnych rejonów Włoch, jedzą potrawy takie same, jak ich przodkowie. Marlena de Blasi podkreśla, że jedzenie powinno być zawsze przyrządzone w pobliżu miejsca z którego pochodzą i jego składniki, i sam kucharz. Uważa, że najlepsza droga do poznania jakiegoś miejsca wiedzie przez jego zwyczaje kulinarne.
Zwiedzanie rozpoczynamy od regionu Lacjum, uważanego za kolebkę państwa rzymskiego. Głównym miastem tego regionu jest oczywiście Rzym. Rzymskie jedzenie jest rozpasane, barwne, olśniewające i sprzyjające kontaktom z ludźmi. W książce znajdziemy smakowite przepisy dotyczące kolejnych regionów Południowych Włoch. W Lacjum będzie to m. in. solony dorsz duszony w pomidorach, rodzynkach i orzeszkach piniowych, rzymskie karczochy po żydowsku, makaron z pancettą i pevorino, sałatka ze świeżych fig, melona i mięty. Kolejne regiony Ambruzja, Kampania, Ampilia, Basilicata, Kalambria, Sycylia i Sardynia przedstawiają się również bardzo apetycznie. Ja znalazlam dla siebie kilka rewelacyjnych przepisów, które zamierzam wypróbować. Są to tarty: pomarańczowa i figowa z migdałami, oliwki pieczone z czosnkiem, mus pigwowy, indyk pieczony z orzechami włoskimi, chleb ze złotymi rodzynkami i chleb pomarańczowy, sycylijskie lody arbuzowe.
"Nie ma lepszych lodów niż włoskie gelato, nie ma lepszych gelato od sycylijskich".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz