"Głodne kawałki, czyli musztarda przed obiadem. Kill grill 2", to kolejna książka znanego kucharza, pisarza, dziennikarza i gospodarza programów podróżniczo-kulinarnych.
Anthony Bourdain, po raz kolejny, przenosi nas w swój świat. Świat pełen przygód, nie tylko kulinarnych, smakowitych opowieści o jedzeniu, o ludziach, których pasją jest sztuka kulinarna, o ciężkiej mozolnej pracy szefów kuchni, kucharzy, podkucharzy i o wszystkich tych ludziach, którzy żyją z pracy w restauracjach, pubach, knajpach i wszelkiego rodzaju lokalach z jedzeniem.
Bourdain opisuje swoje wyprawy i przedstawia znakomitych kucharzy oraz przedstawia ich ciężką pracę, ale potrafi też w złośliwy sposób wyśmiać kucharzy-celebrytów, którzy dawno zapomnieli, na czym polega gotowanie.
Anthony Bourdain kocha to co robi, jest to jego pasja i sposób na życie. Czy kogoś innego stać na takie poświęcenie: "Może trzy lub cztery noce spędzone we własnym łóżku - reszta przespana w samolotach, samochodach, pociągach, w saniach psich zaprzęgów, na łodziach, w helikopterach, hotelach, schroniskach, namiotach, szałasach czy w dżungli". Dzięki tej pasji jesteśmy z Bourdainem na polowaniu na foki, poznajemy knajpy w różnych miejscach m. in. jesteśmy na Manhattanie w Nowym Yorku, odwiedzamy Las Vegas, zwiedzamy Wietnam, Hiszpanię, Brazylię, Singapur, Australię i Chiny. Książka ta ma jedną wadę, czyta się ją zbyt szybko, ale pocieszające jest to, że zawsze można do niej wrócić.
Na zakończenie zacytuję zdanie, które powinno nam towarzyszyć przy codziennym posiłku: "Jedzmy, żeby się pożywić, ale jedzmy też dla przyjemności. Przestańmy zadawalać się czymś gorszym".
Anthony Bourdain, po raz kolejny, przenosi nas w swój świat. Świat pełen przygód, nie tylko kulinarnych, smakowitych opowieści o jedzeniu, o ludziach, których pasją jest sztuka kulinarna, o ciężkiej mozolnej pracy szefów kuchni, kucharzy, podkucharzy i o wszystkich tych ludziach, którzy żyją z pracy w restauracjach, pubach, knajpach i wszelkiego rodzaju lokalach z jedzeniem.
Bourdain opisuje swoje wyprawy i przedstawia znakomitych kucharzy oraz przedstawia ich ciężką pracę, ale potrafi też w złośliwy sposób wyśmiać kucharzy-celebrytów, którzy dawno zapomnieli, na czym polega gotowanie.
Anthony Bourdain kocha to co robi, jest to jego pasja i sposób na życie. Czy kogoś innego stać na takie poświęcenie: "Może trzy lub cztery noce spędzone we własnym łóżku - reszta przespana w samolotach, samochodach, pociągach, w saniach psich zaprzęgów, na łodziach, w helikopterach, hotelach, schroniskach, namiotach, szałasach czy w dżungli". Dzięki tej pasji jesteśmy z Bourdainem na polowaniu na foki, poznajemy knajpy w różnych miejscach m. in. jesteśmy na Manhattanie w Nowym Yorku, odwiedzamy Las Vegas, zwiedzamy Wietnam, Hiszpanię, Brazylię, Singapur, Australię i Chiny. Książka ta ma jedną wadę, czyta się ją zbyt szybko, ale pocieszające jest to, że zawsze można do niej wrócić.
Na zakończenie zacytuję zdanie, które powinno nam towarzyszyć przy codziennym posiłku: "Jedzmy, żeby się pożywić, ale jedzmy też dla przyjemności. Przestańmy zadawalać się czymś gorszym".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz