niedziela, 20 kwietnia 2014

Restauracja Lokal - menu degustacyjne

Nowe miejsce na mapie łódzkich restauracji. "Lokal" stworzony przez Olę Ignasiak i Andrzeja Sieczkowskiego właśnie rozpoczął swoją działalność. Hasło przewodnie: "Żyj Lokalnie, działaj globalnie, popieraj lokalne inicjatywy, kupuj lokalne jedzenie, słuchaj i chodź na koncerty lokalnych bandów, wspieraj lokalnych artystów, ucz się, pracuj i tu żyj, kochaj swoje miasto" mówi samo za siebie. Dwoje młodych ludzi postanowiło promować i wspierać lokalną sztukę.


Ola Ignasiak, wykładowca Akademii Sztuk Pięknych, w Lokalu, odpowiedzialna jest za sztukę i artystów, aranżacje i działania kreatywne. Andrzej Pejo Sieczkowski, perkusista zespołu L.Stadt, odpowiada za muzykę i muzyczne wydarzenia. W planach promowanie młodych muzyków i zespołów, przede wszystkim łódzkich artystów. Dla Smaków i Smaczków najważniejszą postacią jest oczywiście Szef kuchni Marta Edmunds.


Marta przygotowała menu degustacyjne, zapraszając znajomych, na wieczór poprzedzający oficjalne otwarcie Lokalu. Restauracja urządzona z dużym smakiem, proste, białe stoły i krzesła. Jasna i przestronna.


Menu degustacyjne rozpoczęło się od przystawek. Marta zaproponowała: pastę marchewkową z orzechami laskowymi, krokiet z kaszanki z sosem jabłkowym oraz terrynę z golonki wieprzowej i sosem tatarskim.


Następnym daniem były pieczone buraki z kozim serem, zielone liście, kandyzowane orzechy włoskie, gąbka orzechowa i dressing malinowy. Połączenie  pieczonych buraków z kozim serem, to już klasyka, ale nowym dodanym smakiem była gąbka orzechowa i dressing.


Jako danie główne na stole pojawił się brzuch wieprzowy z chrupiącą skórką, podany z kopytkami, korzenną czerwoną kapustą, z sosem z ciemnego piwa i plastrem soczystej gruszki. Sos doskonały, tak jak czerwona kapusta i pyszne, domowej roboty kopytka.

 
 
Degustację zakończył deser - mus czekoladowy z czekoladową ziemią, czekoladą bąbelkową, orzechami laskowymi, musem z duszonej gruszki i "plaster miodu", który w tym deserze zrobił największe smakowe wrażenie. Słodki, rozpływający się w ustach mus spełnił wszelkie moje oczekiwania, a przepis na "plaster miodu", który zdradziła Marta wkrótce pojawi się w mojej kuchni :)


Na stołach serwowana łódzka kranówka wzbudziła spore zainteresowanie. Łódzka woda, zdrowia doda. Czy się przyjmie? Czas pokaże.

Na zakończenie krótkie podsumowanie. Marta proponuje dania kuchni polskiej w nowej osłonie. Jest miejsce na kaszankę, golonkę, brzuch wieprzowy. W karcie pasta z białej fasoli z pieczonym czosnkiem, krokiet ziemniaczany z wędzonym boczkiem i pikantnym majonezem, parfait z kurzych wątróbek z galaretką jabłkową. Typowo łódzka zupa - zalewajka, podana z chrupiącym boczkiem, wzbogacona: chipsami ziemniaczanymi, białym serem, borowikami i majerankiem. Zapowiada się bardzo smacznie.

Za sprawą Marty, jestem pewna, że restauracja stanie się ciekawym miejscem kulinarnym w Łodzi. Szefowa kuchni ma dużo pomysłów, jest otwarta i pełna pasji, jest kreatywna. Jestem pewna, że o Marcie Edmunds wkrótce będzie głośno. Serdecznie jej tego życzę!

Marta prowadzi blog: Cucina della Felicita
Więcej informacji o "Lokalu" znajdziesz tutaj

Brak komentarzy:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...