Marsha Mehran jest autorką magicznej, urokliwej i smakowitej książki "Zupa z granatów". Marsha urodził
a się w Teheranie. Po ucieczce z Iranu wraz z rodzicami zamieszkała w Buenos Aires i tam dorastała. W późniejszych latach mieszkała w wielu różnych krajach: USA, Irlandii, Iranie i jak sama o sobie mówi "z pewnością mam irańską duszę, ale myślę o sobie jako o obywatelce świata".
Pierwsza powieść autorki "Zupa z granatów" została przetłumaczona na kilkanaście języków i stała się międzynarodowym bestsellerem.
To opowieść o trzech siostrach, Mardżan, Bahar i Lejla Aminpur, które przybyły do małego irlandzkiego miasteczka, Ballinacroagh. Trzy uciekinierki z ogarniętego islamską rewolucją Iranu, otwierają egzotyczną Cafe Babilon w której serwują własnoręcznie przygotowane dania kuchni perskiej. Poza losami sióstr poznajemy życie mieszkańców irlandzkiego miasteczka, którzy w sposób nieufny, a czasami wrogi, witają nowych mieszkańców. Siostry muszą znaleźć sposób, by przekonać ich do siebie. To pełna uroku powieść, w której zapachy egzotycznych potraw odgrywają ważną rolę w powieści dosłownie i w przenośni. Marsha Mehran podkreśla, że zarówno jedzenie, jak i jego przygotowanie jest ważnym elementem jej życia. I ten element znalazł swoje odzwierciedlenie w tej powieści.
a się w Teheranie. Po ucieczce z Iranu wraz z rodzicami zamieszkała w Buenos Aires i tam dorastała. W późniejszych latach mieszkała w wielu różnych krajach: USA, Irlandii, Iranie i jak sama o sobie mówi "z pewnością mam irańską duszę, ale myślę o sobie jako o obywatelce świata".Pierwsza powieść autorki "Zupa z granatów" została przetłumaczona na kilkanaście języków i stała się międzynarodowym bestsellerem.
To opowieść o trzech siostrach, Mardżan, Bahar i Lejla Aminpur, które przybyły do małego irlandzkiego miasteczka, Ballinacroagh. Trzy uciekinierki z ogarniętego islamską rewolucją Iranu, otwierają egzotyczną Cafe Babilon w której serwują własnoręcznie przygotowane dania kuchni perskiej. Poza losami sióstr poznajemy życie mieszkańców irlandzkiego miasteczka, którzy w sposób nieufny, a czasami wrogi, witają nowych mieszkańców. Siostry muszą znaleźć sposób, by przekonać ich do siebie. To pełna uroku powieść, w której zapachy egzotycznych potraw odgrywają ważną rolę w powieści dosłownie i w przenośni. Marsha Mehran podkreśla, że zarówno jedzenie, jak i jego przygotowanie jest ważnym elementem jej życia. I ten element znalazł swoje odzwierciedlenie w tej powieści.
Marsha Mehran proponuje w swojej książce zupę z granatów. Do garnka należy wrzucić obsmażoną na złoty kolor cebulę, groch, ryż, wodę, sok z granatów, sól, pieprz i kurkumę. Dusić na wolnym ogniu przez 30 minut. Wsypać kolendrę, miętę i szalotki. Dusić przez kolejne 15 minut. Podawać z kotlecikami z jagnięciny. Tę oryginalną zupę, a także przepisy na równie interesujące potrawy m.in. dolmę, bakławę, dugh, abguszt, znajdziemy w tej książce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz