Amy Thomas, miłośniczka Francji i czekolady wyrusza na słodki podbój Paryża. W Nowym Jorku pracowała jako autorka tekstów reklamowych, często odwiedzała piekarnie, cukiernie, lodziarnie i sklepy z czekoladą, a swoje pyszne przeżycia uwieczniała na blogu oraz w kilku lokalnych gazetach i czasopismach. Wiodła spokojne, przyjemne, wygodne życie, aż do chwili, gdy otrzymała propozycję pracy dla Louisa Vuittona i przeprowadziła się z Nowego Jorku do Paryża.
Autorka książki wyruszyła w podróż życia, a ja wraz z nią. Poznajemy paryskie cukiernie i piekarnie, te znane i te maleńkie, rodzinne, prowadzone od wielu pokoleń. Książka jest przewodnikiem po deserach Paryża i Nowego Jorku, który często Amy przywołuje we wspomnieniach. Porównuje te dwa wielkie miasta, podaje adresy miejsc, które warto odwiedzić.
Książka jest apetyczną opowieścią o miłości do czekolady, ciastek, ciasteczek, tortów, tart i słodkich deserów.
Amy Thomas prowadzi blogi: God, I Love Paris oraz Sweet Freak.
Podczas pobytu w Paryżu Amy zaprzyjaźniła się z Pierre Hermé, nazwanego "Picassem Wypieków", "Królem Współczesnego Cukiernictwa", "Prowokatorem Pieczenia" i "Czarodziejem Smaków". Dzięki autorce poznajemy historię Pierre Hermé, człowieka, który jest gwiazdą francuskiego świata cukierniczego, poznajemy historię powstania makaroników.
"Makaroniki. Chrupkie, ale ciągnące się, lekkie jak piórko bezowe ciasteczka. Nie chodzi o te wielkie, niezdarne, kluchowate ciastka, często z kokosową nutą. Francuskie makaroniki to zupełnie co innego. Są delikatne, ale nie mdłe, to cudowny efekt miksowania, formowania, mieszania i dopilnowania czasu. Zachwycające połączenie cukru pudru, drobno zmielonych migdałów, białek jaj i w zasadzie niewiele więcej z wyjątkiem wybornego kremowego ganache albo śmietankowego wypełnienia, które skleja je w parę ciasteczek. Twarde, lecz jędrne; wygładzone, ale lekko chropowate; z ulotnie leciutkimi górą i spodem, a ciężkim środkiem - to miniaturowe studium kontrastów i pyszności.
Makaroniki są znane z tego, że trudno je zrobić. Wszystkie czynności trzeba wykonać z niebywałą starannością: składniki odważyć co do grama, białka muszą odstać i zostać ubite zgodnie ze sztywnym harmonogramem, piece należy nagrzać co do stopnia do konkretnej temperatury. Nawet warunki pogodowe mogą spowodować, że "skorupka"makaronika pęknie albo sflaczeje i straci swój blask oraz kształt doskonałej kopuły".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz