Dawne słodycze
Desery dawne, często zapomniane, przywołują wiele wspomnień z naszego
dzieciństwa. Rodzice i nasi dziadkowie wspominają z rozrzewnieniem
słodycze i desery przygotowywane w ich domach. Dzisiejszy dzień to
świetna okazja do takich wspomnień.
Przeglądając bardzo stare przepisy otacza
nas nutka melancholii. W „Najnowszej kuchni, wytwornej i gospodarskiej”
autorstwa Marty Norkowskiej z roku 1902 znajdziemy szereg ciekawych
deserów m.in. budyń z razowego chleba, budyń z ryżu, leguminę z ryżu z
jabłkiem, leguminę z kasztanów z owocami, suflety, pączki ryżowe,
makaron zapiekany z owocami, wiśnie smażone w cieście, kasztany z bitą
śmietaną, krokiety migdałowe, merengi, racuszki, andruty, placek z
poziomkami, babę ponczową, kaszkę krakowską z rumem, auflauf morelowy z
polewą, szodon z jabłeczniku, kompot z renklod, rzewienia, żurawiny.
Wiśnie smażone w cieście
przepis z książki „Najnowsza kuchnia, wytworna i gospodarska” Marty Norkowskiej
„Niewydrążone wiśnie pozwiązywać po 4-5
sztuk razem z korzonkami i każdy z tych bukiecików (tj. wiśnie a nie
korzonki) maczać w klarze przygotowanym i smażyć w sklarowanym maśle lub
w smalcu. Ułożyć na półmisku korzonkami do góry, a wydając obsypać
cukrem”.
>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz